W świecie pływania – szczególnie młodzieżowego – progres często bywa trudny do uchwycenia. Zawodnicy rozwijają się w różnym tempie, a ocena postępów na podstawie samych czasów z zawodów to często zbyt mało. Właśnie dlatego coraz więcej klubów sportowych, federacji i trenerów sięga po systemy informatyczne wspierające proces szkoleniowy.
Ale co dokładnie daje takie podejście? Dlaczego warto prowadzić elektroniczny monitoring wyników i treningów zawodników? I czy rzeczywiście przekłada się to na ich rozwój?
1. Widzisz to, czego nie widać na tablicy wyników
Start na zawodach to tylko fragment całego procesu. Pomiędzy nimi dzieje się ogrom pracy: treningi, sprawdziany, obciążenia, adaptacje, wzrost, czasem regres.
Elektroniczny system pozwala rejestrować:
- wszystkie czasy z zawodów i sprawdzianów,
- przebieg frekwencji i kilometrażu treningowego,
- trendy postępów (czy zawodnik progresuje, czy się zatrzymał),
- reakcje na obciążenia (np. spadek formy po zbyt intensywnym mikrocyklu).
To narzędzia, które pomagają trenerowi widzieć więcej – i reagować mądrzej.
2. Zawodnik, który widzi swój progres, jest bardziej zmotywowany
Badania opublikowane w International Journal of Sport Psychology (Jowett & Cockerill, 2003) pokazały, że zawodnicy, którzy mają dostęp do informacji o swoim rozwoju, są bardziej zmotywowani, systematyczni i rzadziej wypadają z treningów.
Zamiast słyszeć: „Idzie ci dobrze” – widzą to na wykresie. Mają poczucie kontroli, a nie chaosu.
Z kolei Australian Institute of Sport raportuje, że monitoring wyników i obciążeń obniża ryzyko wypalenia zawodniczego nawet o 25% w grupach 13–17 lat.
„Performance tracking is not about control. It’s about support and understanding.” — Bill Sweetenham, Swimming Australia
3. Pomaga trenerom planować z wyprzedzeniem
Bez danych trener działa trochę na wyczucie. Z danymi – buduje strategię. Widzi:
- czy w danym okresie zawodnik progresował,
- kiedy zazwyczaj osiąga szczyt formy,
- czy ma stabilną frekwencję treningową,
- jak zawodnik reaguje na konkretne typy treningów.
To pozwala unikać błędów i lepiej planować sezon – od sprawdzianu do MP.
4. Dane są kluczem do dobrej komunikacji
Rodzic, zawodnik, trener, klub, SMS – często mają różne spojrzenia. Dzięki uporządkowanemu systemowi informatycznemu:
- wszyscy widzą te same dane,
- nie ma miejsca na domysły czy nieporozumienia,
- łatwiej wytłumaczyć decyzję o zmianie grupy, rodzaju treningu, czy braku powołania.
5. To fundament nowoczesnego zarządzania klubem sportowym
Sport staje się coraz bardziej analityczny. To nie tylko domena kadry narodowej – ale także lokalnych klubów, które chcą działać profesjonalnie i rozwijać zawodników długofalowo.
System taki jak Lapsly umożliwia:
- łatwe zarządzanie grupami,
- analizę progresu na poziomie jednostki i grupy,
- archiwizację danych z całej kariery zawodnika,
- raporty, które mogą być pomocne np. przy naborach do SMS, rozmowach z rodzicami czy aplikowaniu o dofinansowania.
Podsumowanie
Nie chodzi tylko o cyfry – chodzi o świadomość i narzędzia. Gdy wiemy, co się dzieje z zawodnikiem – możemy lepiej go prowadzić, wspierać i rozwijać.
Dlatego warto mierzyć. I warto robić to dobrze – systemowo.
„Nie da się poprawić tego, czego się nie mierzy.”
— David Marsh, trener olimpijskiej kadry USA
Dodaj komentarz